ufoludek
Moja dzisiejsza praca - uroczy, odrobinkę nieśmiały ufoludek.
Jest tak miły, że zabrał szturmowca na spacer.
Nasz dom zdominowały klocki Lego i wszelkie gadżety z nimi związane. O tym będzie ten blog.
Moja dzisiejsza praca - uroczy, odrobinkę nieśmiały ufoludek.
Jest tak miły, że zabrał szturmowca na spacer.
Wydawanych jest kilka gazetek Lego. Jednak moja ulubiona to "Lego City". Ukazuje się od ok. 2 lat.
Do każdego numeru dodawany jest mały zestaw, najczęściej związany z policją (ale nie tylko - był też np. nurek, a w nabliższym numerze ma być kosmonauta).
W gazetce są zawsze komiksy, plakaty, łamigłówki.
Ale wg mnie najfajniejsze są dodawane klocki.
Gazetka kosztuje 12,99 zł i jest warta swojej ceny.
Leniwy strażak jest naprawdę bardzo śpiący, więc położył się na kanapie Lego i zapadł w sen.
Kiedy sie obudzi, z pewnością wypije trochę "energetyka" (energetyki szkodzą zdrowiu!) oraz popatrzy na kwiatki.
Oto audi quattro.
Posiada ono wiele interesujących szczegółów, takich jak: zaokrąglony spojler, dolny wlot powietrza czy nawet "nadruk", zrobiony z dwóch okrągłych klocków na drzwiach, które się otwierają.
Auto ma też duży prześwit i dużo miejsca w kabinie.
Przedstawiam forda mustanga trzeciej generacji III z 1989r.
Jest to wierna kopia oryginalnego modelu z 1989r.
Posiada on nawet zagłówki foteli.